Strzelec z Emory College NA ŻYWO: Padły strzały, gdy studentom kazano „uciekać, ukrywać się i walczyć”

Dyrektor Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom przyjął ofertę policjantów, którzy stracili życie w piątkowej strzelaninie.
„My w @CDCgov jesteśmy zrozpaczeni dzisiejszym atakiem na nasz kampus Roybal, który pozostaje zamknięty, podczas gdy władze prowadzą dochodzenie w sprawie strzelaniny” – napisała dyrektor Susan Monarez w poście na X. „Odważny lokalny funkcjonariusz organów ścigania oddał życie, a inny został ranny, po tym jak uzbrojony napastnik otworzył ogień do co najmniej czterech budynków CDC”.
Strzelec, który pozbawił życia jednego policjanta i zranił inną osobę, miał przy sobie kilka sztuk broni – dwa pistolety, karabin i strzelbę – i miał na sobie coś, co według funkcjonariusza organów ścigania, który był na miejscu zdarzenia, wyglądało jak maska chirurgiczna.
Według urzędnika strzelec miał przy sobie kilka magazynków i nosił ochronniki słuchu.
Policjant, który zginął w piątkowej strzelaninie, pozostawił po sobie ciężarną żonę i dwójkę dzieci, powiedziała Lorraine Cochran-Johnson, dyrektor generalna hrabstwa DeKalb, reporterom na konferencji prasowej.
„Dziś wieczorem jest żona bez męża. Jest troje dzieci, w tym jedno nienarodzone, bez ojca. Jest matka i ojciec, a także rodzeństwo, którzy również dzielą tę traumatyczną stratę”.
„Połączmy siły, aby zapewnić tej rodzinie wsparcie, którego potrzebuje w obliczu tej traumatycznej straty” – dodała.
Władze nie podają nazwiska policjanta, który zginął w piątkowej strzelaninie, potwierdził tymczasowy szef policji hrabstwa DeKalb, Greg Padrick.
„Z głębokim smutkiem informujemy o śmierci jednego z naszych funkcjonariuszy policji hrabstwa DeKalb” – powiedział Padrick. „Funkcjonariusz ten odpowiedział na wezwanie zgodnie ze swoim przeszkoleniem, a podczas tego incydentu został postrzelony i stracił życie”.
Zapytany, czy jego zdaniem podejrzany o strzelaninę celował w CDC, burmistrz Atlanty Andre Dickens odpowiedział, że śledztwo jest jeszcze za wcześnie, aby spekulować na temat jakiegokolwiek możliwego motywu.
„To znana osoba, która może mieć pewne zainteresowania, ale nie mogę tego potwierdzić z całą pewnością, dopóki nie zakończy się dochodzenie” – powiedział Dickens.
„Myślę jednak, że wkrótce dowiemy się więcej o tym człowieku i poznamy pewne założenia co do jego motywów, ale na razie nie mogę tego powiedzieć” – powiedział.
Departament Policji w Atlancie ujawnił, że nie jest w stanie potwierdzić, dlaczego policjant biorący udział w strzelaninie był obecny na miejscu zdarzenia.
„Nierzadko zdarza się, że patrole przecinają granice kilku jurysdykcji, które mogą dzielić to miejsce. Czy jechał do pracy? Czy wracał z pracy? Nie wiemy, czy był na patrolu” – powiedział dziennikarzom w piątek wieczorem szef policji Atlanty Darin Schierbaum, dodając, że to pytanie będzie częścią prowadzonego przez nich śledztwa.
„Nie możemy potwierdzić, że nasz funkcjonariusz zareagował na zagrożenie ze strony strzelca” – dodał inny urzędnik.
Według burmistrza Atlanty, Andre Dickensa, w piątek, w żłobku CDC, w momencie strzelaniny, przebywało 92 dzieci. Żadne z nich nie ucierpiało.
„Ja też jestem rodzicem. Wiem, że wasza niepewność, strach i obawy są ogromne” – powiedział Dickens dzisiaj na konferencji prasowej. „Chcieliśmy przekazać wam wiadomość, że wszystkie dzieci są bezpieczne i że dołożymy wszelkich starań, abyście mogli się z nimi jak najszybciej spotkać”.
Szef policji Atlanty Darin Schierbaum powiedział reporterom, że funkcjonariusze znaleźli strzelca na drugim piętrze sklepu CVS i stwierdzili, że został trafiony strzałami.
„Na razie nie wiemy, czy był to gest funkcjonariusza, czy też była to samookaleczenie” – powiedział.
Mimo wcześniejszych doniesień o przeciwnym charakterze, burmistrz Atlanty Andre Dickens potwierdził, że żaden cywil nie został postrzelony w wyniku strzelaniny na terenie kampusu Uniwersytetu Emory.
Potwierdził również, że strzelec nie żyje.
Ojciec domniemanego strzelca skontaktował się z organami ścigania przed śmiertelną strzelaniną w piątek i poinformował, że uważa, że jego syn ma myśli samobójcze – powiedział przedstawiciel organów ścigania w wywiadzie dla CNN.
Na początku nie było jasne, ile czasu upłynęło od telefonu do strzelaniny.
Według CNN policja rozmawiała z członkami rodziny domniemanego strzelca i uważają, że celem ataku była siedziba Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom w Atlancie.
Według doniesień policja działa w oparciu o teorię, że podejrzany był chory lub uważał się za chorego, a winą za rzekomą chorobę obarczył szczepionkę przeciwko COVID -19.
Według funkcjonariusza organów ścigania, funkcjonariusz, który został postrzelony podczas interwencji na terenie kampusu Uniwersytetu Emory, zmarł.
Władze Atlanty planują zwołać konferencję prasową, aby poinformować opinię publiczną i media o sytuacji z aktywnym strzelcem w pobliżu Uniwersytetu Emory. Konferencja ma się rozpocząć lada moment.
Jak ujawniła policja w Atlancie, w strzelaninie brał udział tylko jeden sprawca, który już nie żyje.
„Nie ma stałego zagrożenia dla kampusu Emory ani okolicznych terenów. W incydencie brał udział jeden strzelec, który już nie żyje” – poinformowano w poście na X. „Jeden funkcjonariusz organów ścigania został ranny w trakcie akcji”.
Prokurator generalny stanu Georgia, Chris Carr, powiedział, że jest „przerażony wiadomościami z Uniwersytetu Emory” i dodał, że modli się o ich bezpieczeństwo.
„Jesteśmy gotowi udzielić naszym partnerom w organach ścigania wszelkiej potrzebnej im pomocy” – powiedział swoim obserwatorom w programie X.
Nagranie z podwórka jednego z mieszkańców Atlanty ujawniło dokładny moment, w którym w piątkowe popołudnie padły strzały w pobliżu Uniwersytetu Emory'ego. Na nagraniu słychać było ciche strzały, a następnie w oddali syreny alarmowe.
Biuro ds. gotowości i reagowania na zdarzenia krytyczne Uniwersytetu Emory’ego podało w aktualizacji przesłanej około godziny 18:30, że na terenie kampusu nadal obowiązuje „stan zagrożenia policyjnego”, mimo że od zgłoszenia o aktywnym strzelcu minęło około półtorej godziny.
Biuro zaapelowało do mieszkańców, aby „unikali tego obszaru. Schronili się na miejscu”, ale co najważniejsze, była to pierwsza udostępniona informacja, która nie odnosiła się do aktywnego strzelca.
W związku z ciągłym rozwojem sytuacji Uniwersytet Emory’ego zwrócił się do pracowników i studentów z prośbą o pozostanie na miejscu, podczas gdy władze zabezpieczają miejsce zdarzenia
Gubernator Georgii Brian Kemp zabiera głos w sprawie strzelaniny w Atlancie
Republikański gubernator Georgii Brian Kemp przerwał milczenie na temat piątkowej strzelaniny i po raz drugi w tym tygodniu potępił przemoc, która ogarnęła jego miasto.
„Dwa razy w tym tygodniu szaleni przestępcy zaatakowali niewinnych mieszkańców Georgii” – powiedział gubernator Georgii Brian Kemp w programie X.
Gubernator podziękował „odważnym ratownikom”, którzy „pobiegli w stronę zagrożenia, aby obezwładnić strzelca i uratować ludzkie życie, przypominając nam, jak bardzo są ważni”.
„Prosimy, abyście przyłączyli się do nas w modlitwach za nich, podobnie jak za osoby poszkodowane dziś wieczorem w pobliżu Centrum CDC” – powiedział.
Niecałe trzy dni temu, w środę, żołnierz służby czynnej otworzył ogień do posterunku armii w Georgii, raniąc pięciu żołnierzy, zanim został obezwładniony przez świadków i aresztowany, powiedział NBC News przedstawiciel wojska.
W piątkowej strzelaninie ranne zostały dotychczas dwie osoby, w tym policjant.
Źródło w siedzibie Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom w Atlancie udostępniło pracownikom wiadomość e-mail, w której radzą im, aby natychmiast udali się do schronienia, ponieważ sytuacja związana ze strzelaniną nadal się utrzymuje.
Zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych pokazały ślady po kulach w oknach budynku kampusu CDC w Atlancie. Uniwersytet Emory, gdzie zgłoszono strzelaninę, znajduje się w pobliżu kampusu CDC.
Autorzy posta twierdzili, że zdjęcie przedstawia budynek CDC nr 21, jednak ani lokalne, ani federalne organy ścigania nie potwierdziły na razie tej informacji.
Rzecznik FBI poinformował stację NBC News, że FBI jest w trakcie wysyłania agentów do Atlanty, aby pomóc lokalnym organom ścigania w związku z sytuacją strzelaniny na Uniwersytecie Emory
Pracownicy sklepu delikatesowego w pobliżu kampusu Uniwersytetu Emory'ego porównali strzelaninę do fajerwerków, opisując szybką serię strzałów słyszanych na terenie kampusu.
„Brzmiało to jak fajerwerki wystrzeliwane jeden po drugim” – powiedziała agencji AP Brandy Giraldo, dyrektor operacyjny General Miur.
„To wciąż aktywna scena” – napisał Departament Policji w Atlancie w poście na X. „Na razie prosimy o unikanie tego obszaru” – czytamy w poście skierowanym do mediów. „Kiedy ustalimy miejsce interwencji, powiadomimy Państwa”.
Portal Fox 5 poinformował, że jeden policjant z hrabstwa DeKalb został postrzelony i przewieziono go do pobliskiego szpitala Grady Memorial w celu leczenia.
Nie podano jeszcze żadnych szczegółów na temat ich stanu. Uważa się również, że postrzelona została jeszcze jedna osoba, cywil.
Chociaż na razie nie wiadomo, czy ktoś został ranny w strzelaninie, ani czy strzelca udało się zatrzymać, ustalono, że zdarzenie miało miejsce w pobliżu głównego kampusu Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom.
Zgłoszono obecność dużej liczby policji w tym rejonie, a w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia przedstawiające rozwijającą się sytuację.
Kolejne doniesienia w mediach społecznościowych sugerują również, że kule trafiły w budynek CDC 21, w którym mieści się siedziba CDC, jednak nie zostało to jeszcze potwierdzone.
Przedstawiciel Mike Collins, przedstawiciel Partii Republikańskiej reprezentujący przedmieścia Atlanty, zamieścił krótką wiadomość w mediach społecznościowych po tragedii, w której wyraził współczucie i modlitwę za dotkniętych nią studentów.
„Studenci Emory, proszę, skryjcie się. Modlę się o szybkie położenie kresu temu zagrożeniu” – napisał na X.
Emory College apeluje do pracowników i studentów o pozostanie w domach.
Uniwersytet zaleca mieszkańcom unikanie sklepów CVS na terenie kampusu Emory Point przy Clifton Road. Nie wiadomo, czy strzelec został zatrzymany.
Miejsce zdarzenia znajdowało się w pobliżu głównego kampusu Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom.
Niepotwierdzone doniesienia w mediach społecznościowych wskazują, że w pobliżu miejsca zdarzenia słychać było co najmniej 30 strzałów.
Nagranie z miejsca zdarzenia pokazuje zmasowaną reakcję policji na zagrożenie ze strony aktywnego strzelca.
Wytyczne Biura ds. Gotowości i Reagowania na Kryzysy Uniwersytetu Emory'ego w przypadku aktywnego strzelca.
Wydarzenia związane ze strzelaninami są nieprzewidywalne, motywy są różne, a sygnały ostrzegawcze mogą być różne. Jednak są trzy rzeczy, które możesz zrobić, aby zwiększyć szanse na bezpieczeństwo i przeżycie: UCIEKAJ , UKRYJ SIĘ , WALCZ .
Najlepiej uciec, aby uniknąć zagrożenia, ale ważne jest, aby zrozumieć, że te wskazówki nie są sekwencyjne. W miarę rozwoju sytuacji konieczne może być zastosowanie tych strategii na różne sposoby.
UruchomićJeśli dostępna jest bezpieczna droga, zawsze staraj się uciec lub ewakuować, nawet jeśli inni nalegają na pozostanie. Nie zatrzymuj się, aby zebrać swoje rzeczy. Zachęcaj innych do wyjścia z tobą, ale nie pozwól, aby ich niezdecydowanie opóźniło twoją ucieczkę. Po opuszczeniu linii ognia staraj się uniemożliwić innym nieświadome wejście w strefę zagrożenia i zadzwoń na policję Emory pod numer 404.727.6111 lub 911, gdy będzie to bezpieczne.
UkrywaćJeśli nie możesz uciec, spróbuj schować się poza zasięgiem wzroku strzelca. Jeśli nie możesz znaleźć bezpiecznego pokoju lub szafy, schowaj się za dużymi przedmiotami, które zapewnią ci ochronę. Poszukaj kryjówki, która nie ograniczy twoich możliwości poruszania się. Staraj się zachować ciszę i spokój. Podczas ukrywania się zgaś światło, zamknij drzwi i wyłącz dzwonek oraz tryb wibracji w telefonach komórkowych. Jeśli drzwi się nie zamykają, spróbuj zablokować je meblami lub innymi dużymi przedmiotami.
WalkaW ostateczności, jeśli twoje życie jest zagrożone, niezależnie od tego, czy działasz sam, czy wspólnie, działaj agresywnie. Użyj improwizowanej broni – na przykład gaśnicy lub krzesła. Spróbuj obezwładnić sprawcę strzelaniny.
Doniesiono o aktywnym strzelcu na terenie kampusu Emory College w Atlancie w stanie Georgia. Uczelnia wezwała pracowników i studentów do ucieczki, ukrycia się i walki. Będziemy przekazywać najnowsze informacje.
Daily Express